Ostatnimi czasy bardzo często możemy usłyszeć w mediach o wprowadzaniu przez Państwo różnego rodzaju „form walki” z tzw. alimenciarzami, czyli po prostu osobami, które mimo ciążącego na nich obowiązku, zalegają z płatnościami alimentów (zazwyczaj na swoje dzieci). Jedną z takich form była właśnie, dokonana stosunkowo niedawno, nowelizacja przepisów kodeksu karnego z dnia 23 marca 2017 r. Miała ona bowiem na celu nie tylko taką zmianę przepisów, która miała zmniejszyć dotychczas istniejące duże różnice w wydawanych przez sądy wyrokach wskutek niezwykle kontrowersyjnych i niejasnych przesłanek przestępstwa niealimentacji, ale przede wszystkim przyczynić się do realizacji postulatów pełnej prawnokarnej ochrony osób pokrzywdzonych tym przestępstwem. Zmian przepisów z tym związanych było kilka, ale w tym artykule skupię się na omówieniu niejako podstawowego przepisu dla odpowiedzialności karnej alimenciarza tj. art. 209 par. 1 Kodeksu Karnego (dalej: k.k.). Artykuł ten brzmi następująco:
„Kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.”
Przedmiot ochrony:
Jako że, to prawo karne, koniecznym jest zastanowienie się nad tym co lub kto wedle państwa zasługuje na ochronę w tak dużym stopniu by za swego rodzaju „niesubordynację” nakładać sankcje, w tym sankcje nawet o charakterze izolacyjnym. W art. 209 par. 1. k.k. przedmiotem ochrony jest rodzina i/lub ogólnie rozumiana instytucja opieki, której jednym z podstawowych celów oraz obowiązków jest zabezpieczenie materialne osób, które nie są w stanie samodzielnie się utrzymywać. W doktrynie podnosi się także, że przedmiotem ochrony w omawianym przepisie jest także prawo do godnych warunków egzystencji.
Kto? Czyli sprawca przestępstwa:
Sprawcą przestępstwa może być tylko ten, na kim ciążył obowiązek alimentacyjny wynikający z:
- orzeczenia sądu (np. wyroku sądowego zasądzającego alimenty),
- ugody zawartej przed sądem (która oczywiście także dotyczy alimentów),
- lub innym organem (np. mediatorem)
- umowy (np. pisemnej umowy zawartej między małżonkami)
Co ważne, redakcja wyżej zacytowanego przepisu wprost wskazuje, iż sprawcą tego przestępstwa może być wyłącznie osoba zobowiązana do świadczeń alimentacyjnych o charakterze finansowym. W tym miejscu przypominam, iż obowiązek alimentacyjny może być także w pełni realizowany poprzez „osobiste starania” czyli po prostu poprzez zapewnianie np. dziecku codziennej opieki. Powyższe oznacza zatem, że karnie, a przynajmniej nie na mocy omawianego w tym artykule przepisu, nie odpowie osoba nierealizująca ciążącego na niej obowiązku alimentacyjnego w postaci osobistych starań czyli po prostu zaniedbująca dziecko.
Za co?
Penalizowane jest zachowanie polegające na uchylaniu się od ciążącego na sprawcy wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości, czy jak wyżej wspomniałam obowiązku uiszczania określonych świadczeń pieniężnych. Co istotne, obecnie znaczenie ma wyłącznie sam fakt niewywiązywania się przez sprawcę z obowiązku alimentacyjnego, niezależnie od konsekwencji, jakie zachowanie to będzie za sobą pociągać dla pokrzywdzonego (np. w postaci nędzy czy narażenia pokrzywdzonego na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych).
Jednocześnie jednak koniecznym jest, aby łączna wysokość zaległości powstałych wskutek uchylania się od wykonania obowiązku alimentacyjnego stanowiła równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące. Dla przykładu, w sytuacji, gdy na sprawcy ciąży obowiązek alimentacyjny ustalony w wysokości 1500 zł miesięcznie, a wpłaca on jedynie po 500 zł miesięcznie, wówczas po 5 miesiącach wysokość zaległości będzie wynosiła 5000 zł, tak więc znamiona przedmiotowe zostaną zrealizowane (gdyż równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych wynosi 4500 zł), a sprawca będzie mógł zostać uznany za winnego omawianego czynu.
W tym miejscu warto jednak wspomnieć, iż w/w uchylanie się nakłada jednak obowiązek wykazania, że sprawca miał obiektywną możliwość dostarczania środków utrzymania, lecz tego nie czynił (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia z 9.05.1995 r., w sprawie o sygnaturze akt: III KRN 29/95). Brak obiektywnej możliwości wykonania obowiązku łożenia przez osobę do tego zobowiązaną może wynikać z tego, że sprawca w okresie objętym zarzutem był np. obłożnie chory albo wymagał kosztownego leczenia, na które musiał przeznaczyć środki, którymi dysponował, czy też był osobą bezdomną. Będąc w takiej sytuacji sprawca nie będzie mógł zostać uznany za winnego popełnienia opisywanego czynu, a zatem nie zostanie skazany na żadną z kar przewidzianych w art. 209 par. 1 k.k., czyli karę grzywny, karę ograniczenia wolności lub karę pozbawienia wolności do jednego roku.
Kończąc te krótkie rozważania na temat przestępstwa niealimentacji, pragnę Was już teraz zaprosić do lektury naszych kolejnych artykułów. Ponadto, w przypadku wątpliwości lub potrzeby pomocy w rozwiązaniu waszego problemu związanego z szeroko rozumianą tematyką prawa karnego czy też rodzinnego – zachęcam do kontaktu.