Kiedy myślimy o adopcji większość z nas ma w głowie scenariusz, w którym to małżonkowie decydują się stworzyć rodzinę dla dziecka pozostającego w domu dziecka lub innej, temu podobnej, placówce wychowawczej. I słusznie, jest to bowiem jedna z kilku rodzajów adopcji przewidzianych przez polskie prawo. Istnieją jednak jeszcze nieco inne, „być może trochę mniej spektakularne” jednak nie mniej ważne rodzaje adopcji. Przykładem jednej z nich jest właśnie adopcja dziecka małżonka przez drugiego małżonka.

– Tato, podpisz mi proszę zgodę na wyjazd na wycieczkę.

– Synku, niestety, ale musisz iść do mamy. 

– Dlaczego? Zrób to  Ty.

– Nie mogę. Szymon, idź proszę do mamy. 

Na wstępie wspomniałam, że te „nieklasyczne” rodzaje adopcji są niemniej ważne.

W przypadku adopcji dziecka przez męża matki zazwyczaj umożliwia ona nie tyle stworzenie rodziny dla dziecka (bo ta w momencie występowania z takim wnioskiem do sądu
już zazwyczaj istnieje), ale znacznie ułatwia już istniejącej faktycznie rodzinie prawidłowe wykonywanie przez nią zadań i funkcjonowanie w społeczeństwie. W powyżej wskazanym przykładzie mamy do czynienia z sytuacją, w której człowiek nazwany tatą zmuszony jest prosić dziecko by te zwróciło się do mamy o podpisanie przez nią zgody na wyjazd szkolny. Nie robi tego bo nie chce, ale właśnie dlatego, że nie może. Mimo bowiem, że od kilku już lat jest mężem matki Szymona, a między nim, a Szymonem istnieje relacja tożsama z relacją ojciec – syn, wedle prawa nie jest on opiekunem prawnym dziecka. Sam fakt zawarcia małżeństwa z jego matką nie daje mu bowiem tego przymiotu. Nadal pozostaje on dla dziecka osobą obcą co oznacza np. że nie będzie on mógł podpisywać dziecku zgody na wyjazd szkolny. I właśnie zmianie takiego stanu rzeczy, tj. uregulowania faktycznie już istniejących relacji zgodnie z prawem, ma służyć omawiana adopcja dziecka małżonka przez drugiego małżonka. W Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym została ona nazwana przysposobieniem dlatego też w pozostałej części artykułu będę posługiwać się właśnie tą terminologią.

Do kogo?

Przysposobienie może orzec tylko sąd. Dlatego też koniecznym jest zwrócenie się do niego ze stosownym wnioskiem o przysposobienie. Taki wniosek złożyć należy do sądu rejonowego właściwego dla miejsca zamieszkania składającego wniosek (przysposabiającego) lub dziecka (przysposabianego). Co ważne, wniosek ten nie podlega żadnej opłacie.

Kto?

Z w/w wnioskiem wystąpić może tylko przysposabiający czyli „przyszły rodzic” dziecka.

Przesłanki orzeczenia przysposobienia (adopcji).

By orzeczenie przysposobienia stało się możliwe koniecznym jest jednak zbadanie przez sąd istnienia w każdym przypadku określonych przez ustawodawcę w Kodeksie Rodzinnym i Opiekuńczym przesłanek. Mianowicie:

  1. przysposobiona (adoptowana) może być wyłącznie osoba małoletnia, a zatem osoba, co do zasady osoba, która nie ukończyła 18 lat – wymaganie to winno być spełnione w dniu złożenia wniosku o przysposobienie (ustawodawca ma bowiem świadomość, że nierzadko postępowanie przed sądem może trwać dłużej niżbyśmy sobie tego życzyli),
  2. przysposobienie może być orzeczone wyłącznie dla dobra dziecka – czyli musi być ono w jego interesie. Sąd nie będzie brał więc pod uwagę dobra/interesów „potencjalnego rodzica”,
  3. przysposobienie można orzec tylko wtedy kiedy między przysposabiającym a przysposobionym istnieje odpowiednia różnica wieku.
  4. przysposabiający musi posiadać pełną zdolność do czynności prawnych – oznacza to, że nie może on być np. osobą ubezwłasnowolnioną.
  5. przysposabiający musi posiadać kwalifikacje osobiste uzasadniające przekonanie, że przysposabiający będzie należycie wywiązywał się z obowiązków przysposabiającego czyli z obowiązków jakie będą na nim ciążyć jako osobie pełniącej już wszystkie obowiązki rodzica.
  6. konieczność uzyskania zgody rodziców przysposabianego na przysposobienie – zazwyczaj w takich przypadkach zgoda małżonka nie będzie problemem. Problemem okazać się jednak może uzyskanie zgody drugiego z rodziców. Z doświadczenia jednak wynika, iż ten drugi z rodziców zazwyczaj w ogóle nie interesuje się dzieckiem i dlatego też dochodzi do stworzenia między np. małżonkiem rodzica dziecka, a dzieckiem relacji rodzinnych. W takich sytuacjach nierzadko nieinteresujący się dzieckiem rodzic zostaje pozbawiony władzy rodzicielskiej przez sąd, a wówczas jego zgoda w postępowaniu o przysposobienie – nie jest już wymagana. Zgoda ta nie jest też wymaga kiedy w/w rodzic nie ma zdolności do czynności prawnych albo  porozumienie się z nim napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody np. o kilku lat nie jest znane miejsce jego pobytu.

Co ważne, w przypadku przysposobienia dziecka przez małżonka nie jest koniecznym ukończenie szkolenia organizowanego przez specjalnie do tego powołane ośrodki adopcyjne.

Jeżeli nie zajdzie chociażby jedna z w/w przesłanek orzeczenia przysposobienia nie będzie możliwe.

Kończąc te krótkie rozważania na temat przysposobienia dziecka małżonka, pragnę Was już teraz zaprosić do lektury naszych kolejnych artykułów. Ponadto, w przypadku wątpliwości lub potrzeby pomocy w rozwiązaniu Waszego problemu, w tym w szczególności problemów z zakresu szeroko rozumianego prawa rodzinnego, zachęcam do kontaktu.